W sali gimnastycznej zgromadzili się młodzi ludzie z klas 6 – 8 oraz zaproszeni goście.
Młodzież otwarcie, z wielką szczerością wypowiadała się na tak ważny dla nich temat. Nie tylko dla nich. Obecni na sali dorośli – rodzice mogli usłyszeć słowa, które dają wiele do myślenia:
„Przecież masz wszystko, czego ci potrzeba”, „Co ty tam wiesz...”, „Nie przesadzaj, lepiej idź posprzątaj swój pokój”, „Nie teraz, jestem zmęczony”, „Będziesz chodził na dodatkowy angielski … i już”, „Masz mieć ze wszystkich przedmiotów co najmniej czwórki”, „Jak ty wyglądasz?”, „Jak ty się zachowujesz?” - te i inne wypowiedzi wybrzmiały na debacie. To słowa, które słyszą na co dzień nasze dzieci i te małe i te trochę starsze.
Dorośli często mówią: „Chcemy chronić dzieci, bronić je, dbać o ich bezpieczeństwo ….” Ale bardzo rzadko pytają je same o to, co to dla nich znaczy. Co jest dla nich ważne. Czego tak naprawdę potrzebują... Be rozmów nie zbudujemy więzi, nie przekażemy wartości. Okres dorastania to test dla całej rodziny. To prawda, że dojrzewanie jest odpowiedzialne za zmiany nastrojów, niekontrolowane reakcje i impulsywne decyzje dzieci. To prawda, że szukają one silnych przeżyć i podważają autorytet dorosłych.
Rodzice często skupiają się na tym, jakie dzieci mają być i co mają osiągnąć, mało uwagi zaś poświęcają im samym. Chcą wiedzieć, co w szkole, ale już niekoniecznie, jak dziecko się w niej czuje. Pytają o oceny, ale nie o to, ile wysiłku kosztowało ich zdobycie. Wymagają, kontrolują, krytykują, karzą. Wychowanie coraz bardziej przypomina hodowlę człowieka sukcesu.
Bycie rodzicami to bardzo odpowiedzialna funkcja, która wymaga od nas wiele zaangażowania, samozaparcia i cierpliwości, od nas zależy, jakim człowiekiem w przyszłości będzie nasze dziecko, jakie będzie miało poglądy, osobowość i wyznawane wartości. Pamiętajmy o tym
Nasze dzieci potrzebują przede wszystkim - miłości i rozmowy.
Ela Bielska – koordynator SKW